Wydawca: Zakład Aktywności Zawodowej Stowarzyszenia Otwarte Drzwi.
Galeria Apteka Sztuki.
Rok wydania: 2021.
Rysunek na okładce: Katarzyna Ziemińska.
Skład i łamanie: Piotr Raczko.
Copyright © Katarzyna Ziemińska, 2021.
1. Absolut.
2023-09-17.
Dla Agnieszki Ziemińskiej.
1.
Benzyna błyska w kałuży
Deszcz dudni cicho w parapet
Absolut się z mgły wynurza
Kołysze ciszę nad światem.
Lampa na stole w pokoju
Tęsknotę wiatru ogrzewa
Przy lampie błyszczy absolut
O ciepłej ciszy chce śpiewać.
Ref:
Absolut mnie muska w kapturek
Absolut przed wiatrem mnie chroni
Absolut zmienia się w chmurę
Absolut w deszczu mnie goni.
2.
Absolut zawsze się budzi
Radosny i pełen marzeń
Spogląda czule na ludzi
Co dzisiaj im się przydarzy?
Absolut kocha codzienność
Rozmowy zwykłe i czyste
Rozumie światło i ciemność
Wszystko jest oczywiste.
Ref,
3.
Antena satelitarna
Wybrzusza płaszcz Absolutu
Westchnienia jego ogarnia
Spisując je wszystkie w nutach.
Absolut ma nawet ogonek
Biega po dachach z kotami
Niech wszystko będzie spełnione
Nic złego nam się nie stanie.
2. Baranek.
2000-04-24.
Dla Gwidona Danielaka.
1.
Od czego zacząć by
Powiedzieć wszystko to
Co chcę powiedzieć Ci
No właśnie, tylko co?
Ref.
Codziennie rano przed goleniem
Dam Ci tysiąc owieczek z piany
By Cię chroniły przed zranieniem
I jeszcze jeden czarny baranek
Niech Cię głaszczę po smutku brwi.
2.
Jak poszukać słów
Aby głodny wiatr
Nadal mógł być Twój
A nie spać się kładł...
Ref.
3.
O owieczki dbaj
Jak to będzie gdy
Trupków cała twarz
Płoszyć będzie sny?
Ref.
4.
Jak zakończyć by
Wszystko trwało wciąż
Barankowy świt
Zawieszony głos...
Ref.
3. Biali.
1994-05-05.
1.
Chowam się przed tłumem
W ogniu drzew spirali
Miasto drażni szumem
Biali w ciszy trwali.
Ref.
Płomień niech nas scali
Szary szloch zagłuszy
Odzyskają biali
Kompozycję duszy.
2.
Na wieczornym niebie
Brzoskwinia rozlana
Ostra, z głębin Ciebie
Soczysta jak rana.
Ref.
3.
Puls ciepły, puchaty
Czerń silna, świetlista
Cień bieszczadzkiej chaty
Noc, łza przezroczysta.
Ref.
4. Brak.
1993-09-13.
Betonowy okrzyk tęsknoty
Dusi się pod rozlaną
Gęstą falą włosów...
Dlaczego nie ma ciszy?
Gdzie podziało się delikatne piękno
Gdzie jest aksamitny zamek,
Złotowłosa królewna…
Gdzie zamszowe coś,
To takie bliskie, kochane...
5. Bukiety.
1996-09-06.
1.
Proszę, delikatnie
On chyba boi się, że ja wszystkim wam
Opowiem coś.
Proszę, delikatnie
Na Starym Mieście był pod mostem taki ktoś
Tajemny gość.
Ref.
Na Starym Mieście był
Bezdomny dziwny gość
W kanałach spał i żył
Czy go pamięta ktoś?
Makijaż dziwny miał
Brud, kurz i szminki róż
Z torebek kwiaty tkał
Niestety odszedł już.
2.
Proszę, delikatnie
Nie bez powodu tam, ten żebrak stroił sam
Przydrożny kosz.
Proszę, delikatnie
To jeszcze wojny ślad, taki foliowy kwiat
Pamięć sprzed lat.
Ref.
3.
Proszę, delikatnie
To nie bezdomne zło, tutaj mu umarł ktoś
Powstrzymaj złość.
Proszę, delikatnie
Wojna przyniosła śmierć, tutaj mu umarł ktoś
Stroił więc kosz.
Ref.
6. Czerwinność.
2000-06-09.
Dla Wojciecha Makowskiego.
1.
Czy mogę uwić gniazdo
Pod Twoim żyrandolem
Czy mogę płonąć gwiazdą
Choć ledwie tlę się w dole?
Czerwony Lama wskazał mi Ciebie
Powiedział, że będziesz moją drogą
Nie wiedziałam, nie
Gdzie ta droga, gdzie?
2.
W księdze przepowiedni
Pytałam o tę drogę
Powiedziała, że odnajdę
Niewinność dzięki Tobie.
Czerwony Lama przyszłość przenika
Uczy, jak poznać drogi donikąd
I wciąż chroni mnie
I wciąż wzywa Cię.
3.
Niewinność została
Niewinność została
Podziękowałam
Podziękowałam...
7. Daleko.
2016-06-16.
1.
Puk, puk, puk, do Nieba bram
Błękit pulsuje w skroniach
Już znam to uczucie, znam
Anielski galop na koniach.
Ref.
Zwijam skrzydła w kuleczki
Osuwam się w spokój snów
Dziękuję Bogu za wieczność
Kiedyś odlecę znów.
2.
Jestem już za daleko
Napływa czarne morze
Jestem tylko człowiekiem
Kto mi wśród wichrów pomoże?
Ref.
3.
Spojrzę Aniołom w oczy
Zapamiętam spojrzenia
Niech mi jaśnieją w nocy
Jeśli zagubię się w cieniach.
Ref.
4.
Gdy jestem za daleko
Drżę o ludzką codzienność
I przywiązuję się rzeką
Ciszą wypełniam bezsenność.
Ref.
8. Delikatność.
2001-05-01.
1.
Delikatność kapie z każdych rąk
Chcę tu zostać, nie odejdę stąd
Będę spać w dmuchawcach z Twoich łąk
Już dojrzewa jednej nocy pąk.
Ref.
Nawet przy patyku zniknął cień
Nawet zegar oparł się o blat
Ten zegar słoneczny co od lat
Wciąż odmierzał cieniem czas.
2.
Mija strach i pęka zimny mur
Ciepłe słońce wschodzi pośród chmur
Już w solniczce zostawiłam sól
Z moich oczu znika żal i ból.
Ref.
3.
Spełnij mi ten pierwszy wspólny dzień
Całą naszą przyszłość w magię zmień
Na jak długo rozświetliłeś cień?
Czy to jawa jest czy tylko sen?
Ref.
9. Deszcz.
1987-07-07.
1.
Pada deszcz
Strąca słońce z drzew
Słychać kropel śpiew.
Ref.
Spadają krople srebrzyste
Budują zamki mgliste
Liście targane wiatrem
Burzą zamki delikatne.
2.
Moknie świat
Pędzi chmury wiatr
Niszczy tęczy kwiat.
Ref.
3.
Gaśnie dzień
Wieczór rzuca cień
Las zapada w sen.
Ref.
10. Flet.
2024-03-15.
Dla Beaty Wilguckiej.
1.
Srebrny flet się wygina
W palcach giętkich jak guma
Dusza tańczyć zaczyna
Chcę byś tańczyć też umiał.
Flet przymyka powieki
Mruży dziurki i klapki
Chcę z nim tańczyć na wieki
Plotąc srebrne makatki.
Ref.
Mój flet jest czarodziejski
Magię snuje, czar rzuca
Tańczą srebrzyste dźwięki
Palce muzykę nucą.
Dusza jest pełna piękna
Błyska w kluczach przy dźwiękach
Dusza jest pełna piękna
Cisza w milczeniu pęka…
2.
Flet mnie budzi nad ranem
Klapki mruży srebrzyste
Nuty jem na śniadanie
Flet chce zagrać a vista.
Kładę nuty na biurku
Flet oddycha przejęty
Słucha przez każdą dziurkę
Dźwięków w nutach zaklętych.
Ref.
Mój flet jest czarodziejski
Magię snuje, czar rzuca
Tańczą srebrzyste dźwięki
Palce muzykę nucą.
3.
Tańczy srebrna muzyka
Duszę moją rozpiera
Flet swe oczy przymyka
Nuty sobie wybiera.
Gdzieś w zakątkach przestrzeni
Pauza cicho oddycha
Świat się w ciszę przemienił
Dusza też jest już cicha...
Ref.
Dusza jest pełna piękna
Błyska w kluczach przy dźwiękach
Dusza jest pełna piękna
Cisza w milczeniu pęka...
11. Głód.
2000-02-02.
1.
Wieczór, strach skreślił mi tuszem rzęsy
Chłód pieści skórę, mrok jest już gęsty
Ref.
Głodno do Ciebie, labirynt w chlebie
Coś by się zjadło, powidła z chabrów
Głodno do Ciebie, pusto jest w niebie
Ptaki opadły, opuszki zbladły.
2.
Ptaki już wplotły w pianę z chmur pióra
Na horyzoncie ognista kula.
3.
Wracasz już do mnie i mnie nasycasz
Usłysz krzyk cienki jak błyskawica.
Ref.
12. Jesień.
1996-09-06.
Jesień już przyszła
I wchodzi
Dziurkami od guzików
I chłodzi
Chłodzi mnie pod płaszczem...
Wszędzie jej pełno
Wszędzie się wślizguje
Dzikich róż czerwienią
Ostro w oczy kłuje
Trudno jej nie zauważyć...
Jesień już przyszła
I wchodzi
Dziurkami od guzików
I chłodzi
Chłodzi mnie pod płaszczem...
13. Jestem.
1993-03-03.
Nocną gwiazdą
Co chciałaby przyćmić słońce
I patyczkiem
Co miewa trzy końce
I ślimakiem
Tym na pierogi
Horyzontem
Gdzieś na końcu drogi
Jestem.
14. Kropeczki.
1999-09-09.
1.
Jesteś sam w pustej izolatce
Między szybą a kratą wiatr.
Ref.
Zawsze można zmienić świat
Zawsze można spojrzeć tak
Brązowe kropeczki na piaskowym kubku mleka
Przypominały mi piegi na twarzy kogoś, kogo kocham.
2.
Zawsze można w myślach stworzyć kwiat
Wysłać tam gdzie takich kwiatów brak.
Ref.
3.
Wszędzie łatwo można znaleźć łzy
Rozszczep tęczę, nie płacz też i Ty.
Ref.
15. Malutka.
1990-09-09.
Byłam taka malutka
Byłam taka malutka
Tyko Tata i Mama, i tylko to
Nie wiedziałam co to złość, co zło...
Byłam taka malutka,
Byłam taka malutka...
I wszystko takie piękne było
Wszystko dobrze się kończyło...
Ludzi nie znałam
Wierzyłam, ufałam...
Ja chcę być znowu malutka,
Ja chcę być znowu malutka...
Czemu tak wiele dla mnie minęło
Już się skończyło, a ledwie zaczęło...
Ja chcę być znowu malutka,
Ja chcę być znowu malutka...
Nie chcę widzieć, nie chcę rozumieć
Niechaj odpłynie ode mnie zła strumień...
Jestem ciągle malutka,
Jestem ciągle malutka...
Cieszę się z każdej nowej zabawki
Boję się obcych, lubię huśtawki.
O Boże o Boże dlaczego
Nie mogę być...
Malutka, malutka, malutka,
Malutka, malutka, malutka...
I w każdym z nas jest bezradność taka
Która przypomni Ci kiedyś, po latach -
Jesteś ciągle malutka,
Jesteś ciągle malutki...
16. Mgła.
2001-01-01.
1.
Błękitna mgła
Na horyzoncie drga
Srebrzystość Twa
Na dnie kieliszka trwa...
Ref.
I tylko ta noc
Czasem zbyt czarna
Oddala mnie
Od Twoich warg...
2.
Zmienimy świat
Cofniemy czas
Nikt nie podzieli
Nie dotknie nas...
Ref.
17. Mów szeptem.
1994-04-09.
Mów szeptem, by nie płoszyć słów
Jeszcze niewypowiedzianych…
Szeptem mów, by nie płoszyć słów
Jeszcze niewypowiedzianych...
18. Muzyka.
2001-01-27.
1.
Uciekłam już z miasta
Między płotem a sygnałem karetki
Muzyka.
Ref.
Rozsypać włosy w tańcu
Muzyką opiąć uszy
Na iskrach butów rozgrzać
Wybrzeża swojej duszy
2.
Czasem we wspomnieniach
Gdzieś pod latarniami
Brzmi gniazdo słowika.
Ref.
3.
Wśród bloków przemykam
Już mnie nie dogonią, uciekłam
Już znikam.
Ref.
4.
Kartę ktoś zamyka
Wieje czystą bielą szpitalna
Rubryka.
Ref.
19. Nos.
1990-08-08.
1.
Taki masz nos, taki masz nos
Że nawet wiatr się zmieści
Taki nasz los, taki nasz los
Urósł mi taki nos.
Ref.
Niech żaden zapach Ci nie ucieka
Wyczujesz nawet uśmiech z daleka
I zapach soli w łez pierwszym blasku
I krawędź czerni w słonecznym brzasku.
2.
Taką masz twarz, taką masz twarz
Jak kacze jajo na wiosnę
Gdzie ja z tobą pójdę, gdzie pokażę się
Gdy podrosnę.
Ref.
3.
Taki masz wzrok, taki masz wzrok
Jak żółty leniwy kot
Lecz nie martw się, dobrze to wiem
Prześpimy razem ten rok.
Ref.
20. Palec jałowca.
1990-09-09.
Wysunęły się
Szczapy z pudełka
W płomienie
By unieść się
Seledynowym dymem
W brzask zachodzącej nocy
Okadzić
Wrzosowisko
Jak w mech wetknięta
Szorstka rurka kadzidełka
Palec jałowca
Trzeszczący w płomieniach
Grad we wspomnieniach...
21. Pęczek.
2003-03-03.
1.
Ścieżka wolno się ślimaczy
Chowa rogi za zakrętem drogi
Księżyc gada z latarniami
A ja chodzę ze skrzydłami.
Ref.
Przyniosłam Ci dziś pęczek latarni
Bardzo proszę wstaw je do wazonu
By nie zwiędły nam znowu tak szybko
Jak ostatnio, gdy poszliśmy w różne strony.
2.
Ścieżka wolno się ślimaczy
Chowa rogi za zakrętem drogi
Jak ta kózka gdzieś skakałam
Cały bukiet uzbierałam.
Ref.
3.
Ścieżka wolno się ślimaczy
Swoje rogi chowam już do domu
Księżyc mówi mi tajemnie
Umiem mówić, nie mów nic nikomu.
Ref.
22. Pijak.
1996-09-06.
1.
Na zielonej skrzynce siedzi pijak marzyciel
I niebieskim okiem odbija niebo
Kropelkami piwa na butelki brzuchu
Maluje ciche mapy.
Ref.
Do Amsterdamu, do Amsterdamu
Pojechałoby się!
Do Amsterdamu, do Amsterdamu
Pojechałoby się!
2.
Zaburczało coś, bur bur w brzuchu brudnej butelki
Wyjął pijak karteczkę zmokniętą jak nić
Zmówił sobie alfabet, rozprostował literki
Coś mu świta, że chyba poczyta.
Ref.
3.
Inny pijak, gdzieś z Pragi, miał w kanale swój domek
Czymś mu właz zastawili, teraz prosi o pomoc
Pierwszy pijak przeczytał i podrapał się w głowę
Potem wstał i wyruszył na Pragę.
Ref.
4.
Przeszedł Wisłę i myśli, czy iść dalej mu warto
Wreszcie właz ten odszukał, zsunął rurę kosmatą
Wtem się Anioł pojawił i zostawił w butelce
Zwykłą wodę i czyste serce...
23. Płaczę.
1993-03-09.
1.
Czasem gdy już zasypiam
Jesteś gościem u mnie
Wchodzisz wysokim dźwiękiem
Pełnej Ciebie muzyki.
Ref.
A ja chowam oczy w płachtach powiek
Wciskam uszy w białe rymy
I po prostu płaczę
Nie wiem czemu...
2.
Czasem buduję bloki
Z małą windą dla Ciebie
Sklejam chwiejną ławeczkę
Mogę być wysoko.
Ref.
3.
Nagle wiem jak być z Tobą
Biegnę po białą kartkę
Musi być tak po prostu...
Wypisał się długopis.
Ref.
24. Pocałunki.
1998-05-13.
1.
W lesie pachnie dym zielony
Odpadają z ciała listki
Mech jest słodki, dym jest słony
Zasną już ćmy pesymistki.
Ref.
Zakopana w pierzynie po uszy
Czekam aż mnie ktoś stąd ruszy…
2.
Pocałunki już wirują
Są jak z ciał gąsienic puszki
Usta już motyle czują
Milczeć każą leśne duszki.
Ref.
25. Pociągi.
1993-03-09.
1.
Czuję się dziś jak pusty dzban
Wylały się wszystkie treści
I nagle wiem, że nie wiem nic
To nic mi właśnie się nie mieści.
Ref.
Osowiały mi słowa spontaniczne
I nie znajdę innych już
Idę w świat i będę patrzeć jak
Wieczorne mkną pociągi.
2.
Wyrastam wciąż wśród mądrych słów
Logiką pojmuję ich treści
I nagle wiem, że wszystko wiem
A szczęście w sercu się nie mieści.
Ref.
Osowiały mi słowa spontaniczne
Lecz znalazłam inne już
Idę w świat i będę patrzeć jak
Wieczorne mkną pociągi.
26. Poranek.
1995-05-05.
1.
Poranek zbudził we mnie przestrzenie
Stopą lekko spadam na chodnik
Całą noc myślał, czy miękkość docenię
Może rano trzeba się pomodlić.
Ref.
Może rano, może rano
Trzeba się pomodlić
Może rano, może rano
Trzeba się pomodlić.
2.
Oczy w kożuszkach, ręce meduzie
Głos jeszcze chrapie cichutko
Spójrz ty na siebie, idź umyj buzię
Poranek trwa bardzo krótko.
Ref.
3.
Wstały paluszki, kciuk jeszcze ziewa
Za oknem ziewa miasto
Ciasno mi w łóżku, ciasno mi w mieście
Zjadłabym sobie ciasto.
Ref.
27. Pożar.
2023-03-03.
1.
Pożar dojrzewa
Już gasną drzewa
Wiatr żar rozwiewa
W płonących krzewach...
Ref.
Gdy już pożar się skończy
Niech nas cisza połączy
Usiądź ze mną na ławce
I zerwij dmuchawce...
Gdy już pożar się skończy
Niech nas zieleń połączy
Zerwij dmuchawców pąki
I zdmuchnij nad łąki…
2.
Już ucichł płomień
Czy las zapomni
Zielonych dłoni
Ból nieprzytomny...
Ref.
3.
Dymu opary
Tulą konary
Słychać gitary
Lobosa czary...
Ref.
4.
Ciche westchnienia
Gasną istnienia
W ciepłych czerwieniach
W czarnych korzeniach…
Ciche westchnienia
Gasną istnienia
W ciepłych czerwieniach
W nagich przestrzeniach...
28. Przyjaźń.
1995-09-09.
1.
Biała brzoskwinia
Brązem oblana
Czerwienią wina
W kolcach kasztana,
Trzymam ją w dłoni
Kolce wyczuwam
Niech przyjaźń chroni
Skorupkę zrywa.
Ref.
Nie jesteśmy sami
Gdyż lśnią pod kolcami
Twarze kasztanowe
I przyjaźnie nowe
Symbol wszystkiego
A zarazem wszystko...
2.
Złoci się jesień
Nostalgię budzi
Kasztan przyniesie
Przyjaznych ludzi.
Spokój kojący
Jestem ja i Ty
Niby niechcący
Przyjaźń otrze łzy...
Ref.
29. Rozkwit.
2000-05-13.
1.
Wiesz, to jest tak piękne
Rozwijasz mój kwiat
Podnoszę głowę
I wychodzę na wiatr.
Ref.
W pogniecionych rzęsach
Łzy przeszłości drżą
Delikatnie lecz mocno
Rozwijasz mój pąk.
2.
Nagle oddech mi ustał
Mogłeś patrzeć jak łkam
Mogłeś potłuc mi lustra
Nie zburzyłeś mi ścian.
Ref.
3.
Czuję biały sznur myśli
Przyszłość w dłoniach mi drży
Teraz jestem już pewna
Że to Ty, tylko Ty.
Ref.
30. Spełnienie.
1995-05-05.
1.
Przez siteczko głośnika sączyłam dziś Mozarta dla żebraka
I nawet świecę zapaliłam płomykiem wstydu
I nawet duraleks rzeźbiony dotykiem, papilarnym gotykiem, wyjęłam z gabloty
Papilarne sploty zwijając w papiloty.
Ref.
Tylko proszę nie dotykaj mnie
Bo dotyk jest dla mnie spełnieniem...
2.
I nawet kieliszek, kaleką klepsydrę, spoiłam płynnym rubinem
Z kruchą nadzieją, że czas może nas ominie
I nawet pączek w paluszkach słonych, łzami zakropionych
Pączek różany w naczyniu szklanym przyniosłam.
Ref.
3.
A kiedy przyszedł, zaczęłam mówić, że Chopin, Beethoven, że Tuwim,
Że wiersz ciepły jeszcze, że chciałam... On nic nie mówił
Raz tylko spojrzał, zamilkłam wtedy, on czymś wypełnił ciszę...
A potem nie wiem, potem... on chyba wyszedł...
Ref.
Teraz Ciebie proszę, dotknij mnie
Bo dotyk jest dla mnie spełnieniem...
31. Spojrzenia.
1991-01-09.
1.
Patrzysz na mnie, lecz ja udaję, że Cię nie dostrzegam
Wolno mi przecież Ciebie unikać
Zamykam oczy, chowam się w sobie, w przyszłość wybiegam
Ty jesteś obok, nie dajesz znikać.
Ref.
Miłość to nie jest papieros
Nie zniknie jak popiół na wietrze
Ona jest czysta jak ten pierwszy raz
I szklista jak mroźne powietrze.
2.
Patrzysz na mnie i mącisz kolory moich tęczówek
Mieszam spojrzenia, boję się siebie
Plączą się rzęsy, pęcznieją kształty zimnych połówek
Znów czuję ciepło, gdy widzę Ciebie.
Ref.
3.
Patrzysz na mnie, miękko dotykasz mnie każdym spojrzeniem
Spadam znów na dno czarnej źrenicy
Nie chcę nic widzieć, jestem dla siebie tylko wspomnieniem
Idźmy już w przyszłość, tego nam życzę.
32. Ślady.
1998-09-08.
1.
Czasem boli i nie ma gdzie pójść
W pomruk miasta wysyłam swój dźwięk
Chwilę krąży, dociera gdzieś
W korytarze z ludzkich rąk.
2.
Jest pod mostem ślimak i piach
Mam sandały i mogę stąd wyjść
Przyszedł do mnie z pustyni gość
Został chwilę, próbując pić.
3.
Ktoś powoli odebrał mi mnie
Jeśli oddasz mi teraz mnie znów
Już nie będę mówić o bólu
Lecz jest strach przed brakiem słów!
33. Świeczka.
1994-09-04.
Ocieram się o ciepło ludzkich ognisk
I rąk spragnionych
Przemykam wśród tłumu
I ciągle się mijam
Czasem rąbek sukni
Rozżarzę w czyimś domu
Szafirem
I zgaszę
Bo moja świeczka
Jest cieńsza od zapałki...
34. Wiosna.
1993-03-09.
1.
Po ulicy chodzi sobie nowa treść
Tak się jakoś nam spotkało, cześć!
To wiosna przyszła, taka radosna
A ja nie mogę jej znieść.
Ref.
Jeśli chcesz to sobie żyj
Ja się wtulę w napisy na murach
I będę patrzeć jak
Rdzewieją mi paznokcie…
Ustawiamy się w pary i idziemy na wagary
Obudzimy w sobie wiosnę odwiedzając mleczne bary
A gdy będzie już nam miło, żeby jeszcze milej było
Położymy się na trawie i będziemy wierzyć w czary.
2.
Po ulicy chodzi sobie nowa treść
Coś oklapła, dzisiaj rano padał deszcz
Chodzi sobie chodnikami, musi stąpać tak stopami
Żeby stawiać je pomiędzy dżdżownicami.
Ref.
35. Włosy.
1995-09-05.
1.
Mam zdziczałe włosy
Jakiś uśmiech zagubiony
Drga wśród nich jak krople rosy
Nie chce znaleźć drogi.
2.
Zaplątały się nieznane
Jakieś chwile i spojrzenia
Wysypały się kasztany
Zrobił się poemat.
3.
Włosy – dziw, niefarbowane
Barwy stłukły się jak szkiełka
Te przed Mamą pochowane
Bo kolor kaleczy.
4.
Są jak skrzynia na werandzie
Rudy pożar już je pożarł
Jednak miłość w nich odnajdzie
Zagubioną drogę.
36. Wracajmy.
2002-02-02.
1.
Zbieram wszystkie nasze iskry
Tlące się gdzieś na bezdrożach
Niech Cię koją nawet wichry
Niech Cię tuli nawet pożar.
Ref.
Wracajmy już do siebie
Nie rańmy się dotykiem
Niech świt przy wspólnym chlebie
Przemieni nas w muzykę.
2.
Zbieram wszystkie Twoje słowa
I wsłuchuję się w Twą ciszę
Wiersz zaczynam wciąż od nowa
Bo już czuję, patrzę, słyszę.
Ref.
37. Wychodzę.
1993-09-03.
1.
Połykam wypite mleko
Pod czwartą białą ścianą
Kolejny raz pusta ta sama szklanka
I każdy dzień nowy tak samo...
Ref.
Wychodzę gdzieś, nie na pola marzeniami upstrzone
Wychodzę gdzieś, nie do ludzi bo ludzi budzić też jest źle
Wychodzę gdzieś, nie na pola marzeniami upstrzone
Wychodzę gdzieś
Sama nie wiem gdzie...
2.
Wiedzieć, że nie wiem, nie mówić
No dobrze, już daruję sobie
W pokoju cztery białe ściany
Zostawiam w spokoju wychodzę...
Ref.
3.
Idąc przed siebie w nieznane
Weszłam na mleczną drogę
Widzę za sobą białą ścianę
I wrócić do domu już mogę…
Ref.
Wychodzę gdzieś, nie na pole, nie, nie, nie…
38. Zamsz.
1993-03-03.
1.
Nie, nie trzeba dużo żeby pisać wiersze
Nie pisz słów co brzmią jak górnofruwy wzniosłe
I nie ważne jest to ważne, niby pierwsze
Patrz na drzewo w środku lasu, mchem porosłe...
Ref.
Patrz na ten mech niezniszczony i posłuchaj
Słowa same przyjdą cicho Ci do ucha
Patrz na niebo zaplątane wśród konarów
W każdym drzewie, w każdej chmurze szukaj czarów.
2.
Nie, nie trzeba dużo żeby pisać sercem
Proste słowa, uczuć garść, samotność drzewa
Masz to w sobie, zapisz chwilę, chwyć ją w ręce
Cisza sama w sercu słowa Ci wyśpiewa...
39. Zjednoczenie.
1993-03-03.
To największe,
Największe piękno...
Nie, nie pokażę Ci go
Nie pokażę
Nie potrafię
Chociaż czasami jednoczę się
Z zachodem słońca...
40. Znaki.
2004-04-02.
1.
Na pewno już czujesz mój płomień
Drobny, cieniutki, lecz ostry
Niech w Andach spłoną fioletem
Liliowe, rosochate osty.
Ref.
Dostałam od Ciebie rubin
Zapowiedź tajemnic wbrew złu
Już drogi miłość nie zgubi
Razem wtuleni w moc snu...
2.
Spotkanie niech zgasi namiastkę
Rąk obcych i nieznanych twarzy
A w Andach niech tęsknoty zgasną
Niech płomień się jasno rozżarzy.
Ref.
3.
Zbudujmy dom, gdzie już we dwoje
Przed każdą łzą wzniecimy ogień
Gdzie smutek uśmiechem ukoję
Dotykiem roziskrzą się dłonie.
Ref.
41. Zrozum.
2003-03-03.
1.
Pod zasłoną przykrych słów
Znajdziesz w ludziach miękkie strupki
Znajdziesz kilka mokrych ran
Spójrz więc tylko, ciepło dotknij.
Ref.
Nie zrozum źle słów
Każdy kiedyś miał swoje światełko
I gdy bronił ostatniej iskierki
Mógł ją połknąć ze szklaną latarnią
Mógł ją połknąć ze szklaną latarnią
Mógł ją połknąć ze szklaną latarnią...
2.
Spróbuj może kiedyś tchnąć
Coś jasnego w ciemną otchłań
Spróbuj rzucić lekki most
Uspokoić dźwięk złych spotkań.
Ref.
3.
Słowem w słowa nie pluj w twarz
Lepiej cofnij się w cień kwiatów
Tylko gdzieś wśród słojów drzew
Są uśmiechy bez krawatów.
Ref.
42. Życzenia.
2018-12-18.
Dla Beaty Tymków.
1.
Już wkrótce Wigilia
Dzień oczekiwany
Dni wolno mijają
Z opłatkiem czekamy.
Ref.
Nie życzę Wam wszystkiego, bo wszystko to za wiele
Ani najlepszego, lecz może się ośmielę
Przytulić Was do siebie
By zawsze być w potrzebie
By nawet w zwykłym chlebie
Odnaleźć zawsze siebie
Odnaleźć zawsze siebie
Odnaleźć zawsze siebie.
2.
Nakrywamy stoły
By siebie ugościć
By gościć Anioły
Bo to dni radości.
Ref.
3.
Pierwsza gwiazdka na niebie
Mruga mile do Ciebie
W soli i w czarnym chlebie
Nie zgubimy już siebie.
Ref.
Katarzyna Ziemińska.
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.